Zdjęcia z biwaku, już w naszej galerii!
Wejścia przez galerię z lewej strony lub pod linkiem
https://picasaweb.google.com/108763344074823490214/BiwakZawojaWeCza1416102011
środa, 19 października 2011
wtorek, 18 października 2011
Biwak w Zawoi
Każdy osioł potrafi być dobrym skautem podczas pogody.— Robert Baden-Powell
Zgodnie z dewizą założyciela skautingu, bez skarg na temat długiej drogi, deszczowej pogody czy jakichkoglwiek innych zastrzeżeń dzielnie przetrwałyśmy czas biwaku. Już na piątkowej zbiórce na dworcu PKP widać było entuzjazm wszystkich druhen, a zwłaszcza tych, których był to pierwszy biwak.
Najpierw jechałyśmy pociągiem do Suchej Beskidzkiej, później busem aż pod samo schronisko młodzieżowe w Zawoi. Silniejsze druhny pomagały włożyć ekwipunek na pociągowe półki, co wymagało nie lada wysiłku. Nieodzdowną pomoc oferowała oczywiście Basia Młynarczyk, mistrzyni we wrzucaniu plecaków. ☺
Po dotarciu na miejsce rozpakowałyśmy się i resztę dnia spędziłyśmy w budynku z powodu niesprzyjającej pogody. Nie było jednak czasu na nudę- kadra zorganizowała nam zajęcia. Przekonałyśmy się, że jest wiele sposobów na spędzanie czasu w budynku- pogłębianie wiedzy o ptakach, grzybach czy parkach narodowych okazało się bardzo interesujące. Jednak chyba najbardziej oczekiwanym punktem było śpiewogranie, gdzie pełno było śmiechu i żartów. Nie zabrakło jednakże czasu na rzeczy wymagające powagi i skupienia, jak na przykład rozważanie Prawa Harcerskiego przy świtle obrzędowej świeczki, symbolizującej ognisko.
Jak na harcerki przystało, wzięłyśmy udział w grze terenowej po Zawoi. Rozawiązywałyśmy polecenia z ukrytych kopert. Mimo że nie znalazłyśmy ich wszystkich- świetnie się bawiłyśmy jednocześnie pogłębiając harcerską wiedzę.
Biwak ten był wyjątkowy nie tylko ze względu na tak dużo liczbę uczetników (aż 29 osób!)- odbyło się uroczyste przekazanie sznurów. Basia Młynarczyk została przyboczną otrzymując zielony sznur, czego serdecznie gratulujemy! Odbyło się również oficjalne przyjęcie do ZZ nowych zastępowych- rano dostały alarm mundurowy, a następnie zostały posiadaczkami ZZ-owych pagonów z numerkiem naszej drużyny.
Mamy nadzieję, że wszystkie druhny miło spędziły z nami czas i z ochotą oczekują kolejnych wyjazdów.
Zgodnie z dewizą założyciela skautingu, bez skarg na temat długiej drogi, deszczowej pogody czy jakichkoglwiek innych zastrzeżeń dzielnie przetrwałyśmy czas biwaku. Już na piątkowej zbiórce na dworcu PKP widać było entuzjazm wszystkich druhen, a zwłaszcza tych, których był to pierwszy biwak.
Najpierw jechałyśmy pociągiem do Suchej Beskidzkiej, później busem aż pod samo schronisko młodzieżowe w Zawoi. Silniejsze druhny pomagały włożyć ekwipunek na pociągowe półki, co wymagało nie lada wysiłku. Nieodzdowną pomoc oferowała oczywiście Basia Młynarczyk, mistrzyni we wrzucaniu plecaków. ☺
Po dotarciu na miejsce rozpakowałyśmy się i resztę dnia spędziłyśmy w budynku z powodu niesprzyjającej pogody. Nie było jednak czasu na nudę- kadra zorganizowała nam zajęcia. Przekonałyśmy się, że jest wiele sposobów na spędzanie czasu w budynku- pogłębianie wiedzy o ptakach, grzybach czy parkach narodowych okazało się bardzo interesujące. Jednak chyba najbardziej oczekiwanym punktem było śpiewogranie, gdzie pełno było śmiechu i żartów. Nie zabrakło jednakże czasu na rzeczy wymagające powagi i skupienia, jak na przykład rozważanie Prawa Harcerskiego przy świtle obrzędowej świeczki, symbolizującej ognisko.
Jak na harcerki przystało, wzięłyśmy udział w grze terenowej po Zawoi. Rozawiązywałyśmy polecenia z ukrytych kopert. Mimo że nie znalazłyśmy ich wszystkich- świetnie się bawiłyśmy jednocześnie pogłębiając harcerską wiedzę.
Biwak ten był wyjątkowy nie tylko ze względu na tak dużo liczbę uczetników (aż 29 osób!)- odbyło się uroczyste przekazanie sznurów. Basia Młynarczyk została przyboczną otrzymując zielony sznur, czego serdecznie gratulujemy! Odbyło się również oficjalne przyjęcie do ZZ nowych zastępowych- rano dostały alarm mundurowy, a następnie zostały posiadaczkami ZZ-owych pagonów z numerkiem naszej drużyny.
Mamy nadzieję, że wszystkie druhny miło spędziły z nami czas i z ochotą oczekują kolejnych wyjazdów.
wtorek, 11 października 2011
Harcowe wieści
Miło nam zawiadomić, że nasza przyboczna trop. Basia Młynarczyk, w miniony weekend uczestniczyła w harcach samarytanek, które zakończyła z wynikiem pozytywnym! Basia poradziła sobie świetnie z takimi zadaniami jak ugotowanie o świcie potrawy na kuchni polowej, samarytańska gra nocna, rozpoznanie na zdjęciu trzmiela polnego, nocleg pod namiotem (a było na prawdę zimno!) czy... napisanie wiersza. Serdecznie gratulujemy!
sobota, 1 października 2011
Zebranie z rodzicami
Uwaga, druhny!
3. października (poniedziałek), w gimnazjum nr 2 (najprawdopodobniej sala 7) odbędzie się zebranie z rodzicami harcerek. Zostaną podane informacje m.in. o najbliższym biwaku (patrz poprzednia notka "Informator biwakowy").
Z harcerskim pozdrowieniem, czuwaj!
3. października (poniedziałek), w gimnazjum nr 2 (najprawdopodobniej sala 7) odbędzie się zebranie z rodzicami harcerek. Zostaną podane informacje m.in. o najbliższym biwaku (patrz poprzednia notka "Informator biwakowy").
Z harcerskim pozdrowieniem, czuwaj!
Subskrybuj:
Posty (Atom)